Drogi pamiętniku!
Dziś spędziłam cały dzień w łóżku, próbując uleczyć moje złamane serce.
Michał nadal milczy jak zaklęty.
Boję się co z nami będzie.
W mojej głowie coraz więcej wątpliwości i niepewności.
Taka bardzo pragnę usłyszeć jego głos. Tak bardzo za nim tęsknię.
Cały czas szukam jakiegoś najmniejszego śladu jego obecności.
Nasze wspólne zdjęcie to przekleństwo! Jesteśmy na nim tacy szczęśliwi. A w rzeczywistości kompletna przeciwność.
Ulka mnie odwiedziła. Próbowała podnieść na duchu, pocieszyć.
Stwierdziła, że nie ręczy za siebie, gdy spotka Michała na swej drodze.
Wraz z Krzyśkiem próbowała mnie wyciągnąć na wieczorny spacer, ale ja nie dałam się namówić. Wolę w swoim pokoju ubolewać nad swoim życiem......
AAAAA!!!!
To co wcześniej pisałam to już nie aktualne! No mam po prostu ochotę wyrwać tę kartkę i napisać ten dzień jeszcze raz!
Jestem taka szczęśliwa! Michał przyszedł z bukietem czerwonych róż! Oczywiście główny inspektor musiał otworzyć mu drzwi i raczyć jakże miłym komentarzem: Lepiej późno niż w cale...
No ale nie ważne.
Przyszedł do mnie do pokoju i klęknął przede mną na kolanach. Wygłosił taką piękną mowę... Szkoda że jej nie pamiętam słowo w słowo. To były zdecydowanie najlepsze przeprosiny. A na koniec się popłakałam- tym razem ze szczęścia.
Oczywiście mu wybaczyłam!
Poszliśmy nad morze pospacerować. Księżyc był w pełni, gwiazdy... No i my trzymając się za ręce! To było takie cudowne!
A od ilości pocałunków spierzchły mi usta.
Ale on jest cudowny! Nigdy wcześniej nie poznałam lepszego chłopaka od niego, i mam nadzieję, że nigdy już nie będę musiała!
A na koniec tego wszystkiego, kiedy odprowadził mnie do domu powiedziała mi do ucha:
- Mówię, to szeptem, żeby teściowa nie słyszała, ale kocham Cię!
Te jego oczy! Zapłonęły wtedy takim blaskiem! Naprawdę nie miałam pojęcia, że coś takiego mogą zawierać oczy!
Oczywiście, też mu powiedziałam, że go kocham! No bo jak go można nie kochać?!
Już nie mogę się doczekać naszego kolejnego spotkania. Jutro po mojej pracy mamy spędzić razem popołudnie.
Jestem bardzo ciekawa, co będziemy robić. Ale nie ważne co, ważne z kim!
Z tych wszystkich emocji raczej dziś nie zasnę prędko! Cały czas mi w głowie ten jego szept.
Oby takich chwil było jak najwięcej!
Do jutra!
------------------------------------------------------
Dziś nieco krócej, ale muszę się wprawić w dłuższe pisanie po przerwie :)
Komentujcie!
Oczywiście, że egzamin zdany! na 3, ale zdany :D Jestem bardzo zadowolona z tego powodu, i nadal nie wierzę, że się udało :D
Puchar Świata się rozkręca :D oczywiście trzymamy mocno kciuki za naszych Orłów!
Mam nadzieję, że u Was to lepiej wygląda :D
Z kolejnym widzimy się w sobotę :D
Do następnego!
Marcyśka
Ps. Postaram się jak najszybciej nadrobić u Was zaległości, ale proszę o cierpliwość i wyrozumiałość :)
Dopiero trafiłam na Tego bloga i jestem pod wrażeniem :D Kiedy kolejny? Nie mogę się doczekać informuj mnie proszę :)
OdpowiedzUsuńNareszcie jesteś! :D
OdpowiedzUsuńRozdział jest wspaaaniały! *.*
Brawa dla Michała, za to że poszedł pogodzić się z Nadią :D !
Oni są taaak słodcy, że ja nie mogę! <3 Jeszcze to wyznanie miłości <3 Cudownie *.*
Gratulacje dla Ciebie za zdany egzamin! :* :D
Czekam na następny! :]
Pozdrawiam! :*
Wreszcieee tęskniłam :"D <3 <3 Michał zachował się przecudnie *-* to taki słodkie <3
OdpowiedzUsuńDo następnego :*
Ps.Na blogu o Endrju akcja się rozkręca :D
http://siatkarskieemocjesiatkarskiedylematy.blogspot.com/
No to się pogodzili :) I tak miało być ^^
OdpowiedzUsuńUlka z Krzyśkiem dalej razem, ciekawe, ile wytrzymają :)
Gratuluję zdania :*
Czekam na kolejny, weny i buziaki :* :*
upragniony rozdział wreszcie jest WSPANIAŁY dobrze ze michal poszedl po rozum do glowy i ja przeprosil :* <3 czekam na kolejny. a i oczywiscie najwzniejsze gratuluje zdania egzaminu :)
OdpowiedzUsuńNaraczcie nie mogłam się doczekac !
OdpowiedzUsuńMeczów, meczów, meczów. Nie meczy!
OdpowiedzUsuńNo nieźle, Misiek nie zniszcz tego!