środa, 5 sierpnia 2015

14 lipca

Cześć!
Hej!
Siema!
Drogi pamiętniku! 
Dziś były moje 17 urodziny. Kiedy tylko się obudziłam, a właściwie to mnie obudzili rodzice wraz z Ulką swoim gromkim „Sto Lat!”. A już miałam cichą nadzieję, że zapomnieli. Kiedy sięgnęłam po telefon miałam 5 połączeń nieodebranych od babci Anieli. Jedząc śniadanie rozmawiałam z nią. Dzwoniła głównie po to by złożyć mi życzenia urodzinowe. I tak cały dzień ktoś do mnie dzwonił albo pisał Smsy. Jak co roku rodzina pytała mnie, co chcę dostać na urodziny. Zawsze mówię im, że nic. A znając życie, to dostanę takie prezenty, o których trudno marzyć.
Cała oficjalna impreza urodzinowa ma się odbyć  w sobotę. W tedy też zorganizujemy grilla i wszyscy się zjadą. Na szczęście tylko na weekend. Naprawdę czasem ciężko z nimi wytrzymać.
Po tych wszystkich ceregielach spędziłam nudny dzień przy sprzątaniu pokoi. Zdumiewające jest, to że jedni zostawiają nienaganną czystość, a inni delikatnie mówiąc chlew. W tedy Leszek się śmieje, że świnie w chlewie mają czyściej.
Jak co roku w dniu moich urodzin poszłam z rodzicami do restauracji Kowalskich na obiad. Taką mamy już w domu tradycję, że jak ktoś z naszej 3 ma urodziny, to tego dnia jemy uroczysty obiad.
Chciałabym to kiedyś w mojej rodzinie kultywować.
Ula stwierdziła, że musimy porządnie oblać moje ostatnie gówniarskie urodziny. Tak też zrobiłyśmy. Ulka zabrała 2 butelki domowego wina z piwnicy i poszłyśmy wieczorem na plażę. Mamy swoje miejsce, gdzie jesteśmy wolne od spojrzeń turystów i bezpieczne od policji.
Siedziałyśmy na złamanym konarze drzewa i piłyśmy z plastikowych kubków trunek. Po pierwszym łyku stwierdziłam, że szybko się nim opijemy.
Połowa butelki wystarczyła, by Ulka dawała koncert. A ja śmiejąc się z niej wtórowałam jej.
Gadałyśmy trochę o facetach, przyszłości.
Nasza złota myśl: Ślubu przed 30 się nie bierze- tak z zasady, a po już się nie opłaca. Głupie my.
Jest właśnie 2 w nocy, kiedy to wszystko zapisuje.
I chyba nic więcej, takiego wartego uwagi,  się dziś nie wydarzyło.

Do jutra!  
--------------------------------------------
I oto mamy pierwszą kartkę z pamiętnika Nadii :)
Alkohol dla osób poniżej 18 roku życia jest prawnie zabroniony! Rozdział nie ma na celu nikogo namawiać, ani promować spożywanie alkoholu przez osoby nieletnie! 
CZYTASZ- KOMENTUJESZ= DAJESZ RADOŚĆ I MOTYWUJESZ! 
 Z następnym widzimy się w piątek 7.08 :D
Do następnego!
Marcyśka

8 komentarzy:

  1. Tak zaczynam czytać i zaczynam się śmiać :D Napisałaś o urodzinach Nadii, a ja akurat dzisiaj (z racji tego że jest po północy to dzisiaj :D) obchodzę swoje xD
    Ale nieważne, wracając..
    Rozdział świetny :] Ale to jest już norma, bo wszystkie Twoje rozdziały są świetne ^.^
    Nadia, nie ładnie tak pić przed 18-stką ! Chyba że nikt nie widzi xD Ale ja nic nie mówię..! :D
    Czekam na następny! :))
    Pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń i w ogóle STO LAT!

      Usuń
  2. Bardzo fajny :) Szkoda tylko, że taki krótki. Mogłaś napisać więcej o tych urodzinach.
    Pozdrawiam i czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział! :))
    Czekam na następny ^^
    Pozdrawiam :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział ;)
    Czekam na następny :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Co tu dużo gadać? Ciekawie się zapowiada, czekam na kolejny ^^

    PS Udałoby Ci się w kolejnym wyskrobać trochę więcej? Byłoby ekstra :D
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne <3 <3 <3 Czekam na kolejny :-D i oczywiście zapraszam do mnie :-) siatkowka--moje--zycie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń