sobota, 15 sierpnia 2015

19 lipca

Cześć!
Hej!
Siema!
Drogi pamiętniku!
Tak jak Ci wczoraj pisałam- zakupy z Ulką to jedna wielka masakra. Ciągała mnie po wszystkich sklepach, kazała przymierzać stertę  ubrań, by w większości przypadków uznać, że się nie nadają. Jedyny plus tego jest taki, że jakoś w nich wyglądam.
Ostatecznie kupiłam genialną białą sukienkę. Jest śliczna! Gładka u góry, a od połowy koronkowa, bez ramiączek i sięga mi za połowę uda! Jestem w niej zakochana! I chyba w niej pójdę jutro na imprezę do chłopaków.
Na sobotę mam kupioną też sukienkę, która jest kremowa, a dół sukienki jest przeszyty wzorem z czarnych cekin. Taka elegancka, ale całkiem w moim stylu.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie kupiła sobie za dużej bluzy z kapturem. Tak, uwielbiam je!
No i do tego kilka podkoszulek, szorty, i jeansy.
Ulka bardziej poszalała ode mnie. Z każdego sklepu wychodziła z siatką, ale i tak mi marudziła, że nie ma co na siebie włożyć na jutro.
Ostatecznie uznała, że mała czarna z koronkowymi rękawkami będzie odpowiednia.
I tak w zasadzie minęła mi większa część dnia.
Będąc na zakupach cały czas pisałam z Michałem. Był zawiedziony tym, że się nie widzieliśmy przed moim zakupowym wyjazdem.
Mówił mi, że był z chłopakami na plaży, i oczywiście grali w siatkówkę. Śmiał się, że nawet na wakacjach nie może odpocząć od pracy. Ale w końcu ją uwielbia, i mu to aż tak bardzo nie przeszkadza.
Wróciłam mega zmęczona do domu. I w planach miałam leżenie przed telewizorem. I tak też bym uczyniła, gdyby nie fakt, że Michał złożył mi niezapowiedzianą wizytę.
Szalona Anka oczywiście była tym faktem zachwycona. Mimo to nie odpuściła sobie robienia kanapek i jej tekstów. Dziś hitem było jej twierdzenie: Wiesz Michał, ja tam nie mam nic przeciwko temu, żeby moja córka się spotykała z chłopakami, ale wolałabym, żeby uniknęła moich błędów. Ciąża w młodym wieku stwarza strasznie dużo kłopotów.
W tym momencie myślałam, że ja zabije, poćwiartuję i wrzucę w czarnym worku do morza.
Winiar siedział i patrzył się na nią, jakby miał do czynienia z osobą chorą psychicznie.
Później w pokoju robił mi przesłuchanie, czy Anka zawsze tak ma. Oczywiście, że nie, ale musi czymś straszyć swojego ewentualnego zięcia.
Misiek był tak dobry, że pomógł mi w męczącej pracy, czyli w oglądaniu telewizji.
On kompletnie nie nadaje się do wspólnego oglądania! Co scena to on musiał komentować. Dosłownie wszystko było złe! A to, że aktorka chodzi po domu w butach, a to że żaden rodzic się tak nie zachowuje, i można by tak wymieniać w nieskończoność…
Niestety dziś obyło się bez większej dozy czułości z jego strony. Poza tym, że owijał sobie wokół palca kosmyki moich włosów i czasem, gładził wierzch mojej dłoni, to nie był w stanie nic więcej z siebie wykrzesać.
Smutno mi trochę z tego powodu, bo liczyłam na więcej…
Może jutro się czegoś doczekam?
Tylko jak wychodził ode mnie (tym razem na oczach Anki), pocałował mnie w policzek.
Myślałam, że Anka się utopi w łyku tego co ona wtedy piła.
Na szczęście się obyło bez scen dramatycznych, a odkaszlnięcie wystarczyło.
Później miałam wykład, że nie powinnam tak szybko ulegać Michałowi. Bo przecież on robi ze mną co tylko chce. A to ja powinnam go owinąć sobie wokół palca…..       
Mówiłam już coś o zabijaniu? To chyba nie muszę się powtarzać.
To chyba tyle na dziś!
Do jutra! 
--------------------------------
Specjalnie dla Was- szalona Anka! :D 
I Winiar w opcji "Kochanie nie dziś, boli mnie głowa"! ( Tłumaczyć chyba nie muszę :D)
Komentujcie!! :D
Umówmy się, że kolejne rozdziały będą dodawane we wtorki, czwartki i soboty :) 
A zatem z kolejnym widzimy się we wtorek :D 18.08
Zachęcam do obserwacji bloga! 
I do następnego!
Marcyśka 
Ps. Wam też tak szybko lecą wakacje? :(:( zdecydowanie nie lubię tego! 

12 komentarzy:

  1. Ja w zasadzie mam jeszcze ponad miesiac wakacji, ale tak cholernie szybko :)
    Co do rozdzialu:
    Uwielbiam teksty i ja cała, czyli Szaloną Ankę :D Misiek coś opornie dzis okazywal swoje uczucia :)
    Czekam na nastepny ;*
    Do wtorku ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Taaak, zdecydowanie za szybko lecą :/
    Widzę, że Szalona Anka wkracza do akcji ^^ hehe :D bawienie się włosami jest nawet romantyczne *.*

    Czekam na kolejny ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego Winiar nie posunął się dziś dalej niż buziak w policzek na porzegnanie, gładzenie rączki i zabawa włosami? Przeraził się słowami Szalonej Anki! To na pewno to! :D
    A tak wgl, to hejka! :*
    Co do rozdziału? Absolutnie wspaniały!
    No i Anka... ^^ chyba ją lubię.❤❤
    Nie ma to jak zawstydzanie swoich dzieci w towarzystwie "znajomych". :'D
    CZEKAM NA WTOREK! :D
    Buziaki! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zwykle genialny rozdział! :D
    The best is szalona Anka! :3 Uwielbiam!
    No zdecydowanie za szybko lecą :((
    Czekam na następny! <3
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. "Wiesz Michał, ja tam nie mam nic przeciwko temu, żeby moja córka się spotykała z chłopakami, ale wolałabym, żeby uniknęła moich błędów. Ciąża w młodym wieku stwarza strasznie dużo kłopotów."
    Szalona Anka rozwala system! :D
    I dziwić się, że Misiek później bał się zrobić coś więcej.. Ale może na tej imprezie coś się między nimi wydarzy? ^^ Wtedy to już będzie chyba bez szalonej Anki :D
    Komentowanie filmu przez Michała też było dobre xD :D Ja też tak czasem mam.. :D Ale co zrobić.. :]
    Rozdział wspaniały, ale to przecież u Ciebie jest normalne :* :D
    Czekam na następny! :))
    Pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam się cieszę, że wakacje mijają tak szybko :) Co do rozdziału to szalona Anka jak zwykle najlepsza. I to komentowanie każdej sceny przez Michała genialne :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepraszam, że nie było mnie od początku ale wyjazdy, brak internetu, czasu i wg. Teraz jestem i nigdzie się z tąd nie ruszam :D Ta historia jest wspaniała! Michał taki cudowny <3 Ubóstwiam Cię! Nie moge się doczekać kolejnego rozdziału :D
    Pozdro i życze weny :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Powiem ci tyle: Kocham cie :"D
    Uwielbiam to czytać.Czekam z niecierpliwością na wtorek
    Do następnego <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajebiaszczy :D
    Jeeeeej! Szalona Anka w akcji! xD
    Taak, dzisiaj zachowanie Michała wyrażały tylko i wyłącznie "Kochanie nie dziś, boli mnie głowa"
    Oj mi niestety też szybko mijają wakacje :( Łączmy się w bólu.
    Pozdrawiam i czekam na następny ;**

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacyjne :D
    Zapraszam do mnie :D
    http://siatkowka--moje--zycie.blogspot.com/
    http://volleyballallmylife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń